Sepp Blatter niechciany w FIFA

Kolejne osoby wyrażają opinię, iż w związku z aferą korupcyjną w FIFA Sepp Blatter nie powinien kandydować po raz kolejny na stanowisko prezydenta tej organizacji. W piątek rozpoczyna się kongres Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej, podczas którego wybrany zostanie szef FIFA – Blatter dotychczas miał spore szanse na zwycięstwo.
79 -letni Joseph Blatter pełni funkcję prezydenta FIFA już przez kilka kolejnych kadencji i był uważany za nietykalnego w środowisku. Po aferze korupcyjnej grunt zaczął się jednak palić Szwajcarowi pod nogami. W środę policja zatrzymała kilkunastu prominentnych działaczy FIFA pod zarzutem brania łapówek, sięgających nawet kilku milionów euro. W związku z sytuacją wiele osób uważa, iż Blatter, pod którego zwierzchnictwem korupcja przybrała monstrualne formy, nie powinien kandydować na stanowisko prezesa.
Michel Platini poprosił rywala, by ten zrezygnował z kandydowania. Taką samą opinię przedstawili m.in. brytyjski premier David Cameron oraz minister sportu tego kraju. Francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius apeluje, aby wybory przełożyć do czasu wyjaśnienia afery. David Gill, wiceprezes federacji brytyjskiej i były dyrektor Manchesteru United zadeklarował, że zrezygnuje ze stanowiska, jeśli Blatter ponownie zostanie wybrany. Szwajcara broni jedynie Władimir Putin – to właśnie Blatter był jednym z najgłośniejszych orędowników zorganizowania Mistrzostw Świata 2018 w Rosji.
Mgot/gosc.pl, polskieradio.pl