Śmierć saudyjskiego duchownego rozpęta wojnę?
Ajatollah Ali Chamenei, przywódca duchowno-polityczny Irańczyków powiedział, że „boska ręka” dokona zemsty po śmierci saudyjskiego duchownego.
– Nie ulega wątpliwości, że przelana niesłusznie krew tego męczennika wyda owoce i boska ręka zemści się na saudyjskich przywódcach – mówił Chamenei, słowa te pochodzą z jego internetowej strony. – Ten uciskany duchowny nie zachęcał ludzi do przyłączenia się do zbrojnego ruchu, ani nie angażował się w tajne spiski, a on tylko wyrażał publiczną krytykę opartą na religijnym zaangażowaniu – dodał przywódca duchowno-polityczny. Poprzedniego dnia na Twitterze Chamenei pisał, że „przebudzenia nie da się stłumić”.
Strona ajatollaha ma w swoim zbiorze obrazek, na którym porównano Arabię Saudyjską z organizacją terrorystyczną ISIS. Wcześniej Rijad został oskarżony o wspieranie terroryzmu przez przedstawicieli irańskich władz.
W sobotę wieczorem odbył się protest z powodu egzekucji przeprowadzonej w Rijadzie. Demonstranci przedarli się do ambasady Arabii Saudyjskiej w Teheranie. 40 osób zostało aresztowanych jak poinformował w niedziele Abbas Dżafari Dolatabadi, prokurator stolicy Iranu. Ambasada i budynek konsulatu saudyjskiego została podpalona przez protestujących, którzy obrzucili budynki koktajlem Mołotowa. O 12:30 (czasu polskiego) rozpocznie się demonstracja przeciw egzekucji szyickiego duchownego w Teheranie.
W sobotę stracono już 47 osób skazanych za terroryzm, również al-Nimra. Tego dnia przeciwko masowemu straceniu protestowały tłumy szyitów na wschodzie kraju. Manifestacje odbyły się również na terenie Bahrajnu, Iranu i Indii. Media nadawały na żywo wypowiedzi duchownych i urzędników wychwalających al-Nimra oraz przewidywali rychły upadek saudyjskiej rodziny królewskiej.
Władze saudyjskie obwiniały 56-letniego al-Nimra o podjudzanie do przemocy wobec policji. Z kolei stronnicy duchownego uważają, że był pokojowym opozycjonistą. Domagał się zwiększenia praw dla mniejszości szyickiej zamieszkującej królestwo.
Ban Ki Mun oświadczył w sobotę, iż jest „głęboko zaniepokojony” egzekucjami, które stały przeprowadzone w Arabii Saudyjskiej. Nawoływał o spokój i umiar. – Szejk al-Nimr oraz inni straceni więźniowie zostali skazani w procesach, które wywołują poważne obawy o charakter czynów zarzucanych tym osobom oraz uczciwość postępowania sądowego – mówił rzecznik Ban Ki Muna w wydanym oświadczeniu.
Sprawę szyickiego duchownego poruszał wielokrotnie sekretarz generalny ONZ podczas rozmów z saudyjskimi przywódcami. Apelował równie o złagodzenie wszystkich wyroków śmierci. – Sekretarz generalny apeluje ponadto o zachowanie spokoju i powściągliwość w reakcji na egzekucję szejka al-Nimra oraz wzywa regionalnych przywódców o unikanie eskalacji napięć na tle wyznaniowym – mówił rzecznik.
Większość z podanych egzekucji sunnitów została skazana za ataki Al-Kaidy w Arabii Saudyjskiej sprzed dziesięciu lat. Monarchię napawa lęk przed grupami ekstremistycznymi, do których należy Państwo Islamskie (IS). Głównym celem egzekucji było zniechęcenie społeczeństwa do przyłączania się do dżihadystów. W ostatnich latach dochodziło do zamachów bombowych oraz strzelanin, zginęło wówczas kilkanaście osób, a ISIS wzywało swoich zwolenników do kolejnych zamachów. Al-Kaida zapowiedziała, że zemści się na oprawcach za stracenie członków ich grupy.
Joan/wpolityce.pl
Przekaż wieści dalej!