Sprzeciw wobec aplikacji nieprzebadanego preparatu na koronawirusa to realizacja planu KGB z lat 80-tych. Tak naprawdę twierdził Jarosław Kaczyński w Radiu Rzeszów
– Chciałbym wszystkim, którzy nie chcą się szczepić, którzy wierzą w tę rozpoczętą w latach 80. przez KGB (…) operację, żeby się zastanowili, bo szczepienia są konieczne – powiedział Jarosław Kaczyński w Radiu Rzeszów.
Oczy PiS skierowały się w ostatnim czasie na Rzeszów, niczym oko Saurona na Gondor w trylogii „Władcy Pierścieni” J. R. R. Tolkiena. Wszystko z powodu zbliżających się, przełożonych zresztą wyborów na prezydenta miasta. Coraz większym zainteresowaniem mieszkańców cieszy się poseł i lider Konfederacji Korony Polskiej Grzegorz Braun. Nie jest to na rękę rządzącej socjalistycznej partii, która Rzeszów uważa za bastion swojej oligarchii.
Ostatnio w rzeszowskiej rozgłośni pojawił się sam Jarosław Kaczyński. To, co wygadywał, przechodziło ludzkie pojęcie. Na początek zaczął „łagodnie”, tzn. od standardowego straszenia śmiertelną pandemią zabójczego koronawirusa.
– Proszę pamiętać, że były oddziały szpitalne, gdzie umierało np. 27,5 proc. pacjentów. Mówię o tych ostatnich czasach, o trzeciej fali pandemii, kiedy przywieziono [pacjentów] do szpitala i część z nich była w dobrym stanie. Była dobra opieka, były wszystkie urządzenia, które można zastosować w tych sytuacjach z chorobą płuc, no i tak nie pomagało – mówił Kaczyński.
Potem jednak zaprezentował własną inwencję twórczą. Ciąg logiczny naprawdę robi wrażenie. – Chciałbym wszystkim, którzy nie chcą się szczepić [przyjąć eksperymentalnego preparatu na koronawirusa, warunkowo dopuszczonego do obrotu na terenie UE – red. Kr], którzy wierzą w tę rozpoczętą w latach 80. przez KGB (…) operację, żeby się zastanowili, bo szczepienia są konieczne – palnął Kaczyński w Radiu Rzeszów.
– Te wszystkie bajki, które są opowiadane są niesłychanie groźne w szczególności dla nich, ale także dla innych, bo to nie jest tak, że ktoś podejmuje decyzję co do swojego życia. Podejmuje decyzję co do życia innych – przekonywał dalej.
Łukasz Warzecha ocenił, że ta wypowiedź „potwierdza przesłuchy, że Naczelnik na punkcie szczepień dostał kompletnego hopla”. – Zresztą po okresie sceptycyzmu, co moim zdaniem pokazuje postępujące odklejenie i niebezpieczną zmienność nastrojów – zauważył Warzecha.
To potwierdza przesłuchy, że Naczelnik na punkcie szczepień dostał kompletnego hopla. Zresztą po okresie sceptycyzmu, co moim zdaniem pokazuje postępujące odklejenie i niebezpieczną zmienność nastrojów. pic.twitter.com/nRGF4pNaIR
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) June 5, 2021
Przekaż wieści dalej!