Stan wyjątkowy w Polsce? Terlecki: Zobaczymy
– Zobaczymy – odpowiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki na pytanie o to, czy w Polsce wprowadzony zostanie stan wyjątkowy z powodu sytuacji na Ukrainie.
Terlecki w rozmowie z „Dziennikiem Polskim” rozmawiał o dyspozycji do wojewodów w sprawie miejsc dla ewentualnych uchodźców wojennych z Ukrainy. Potwierdził, że wojewodowie otrzymali polecenie przygotowania się na taką sytuację.
– Władze samorządowe mają także obowiązek przedstawić listę obiektów, które mogą służyć jako tymczasowe schronienie dla przyjezdnych. Więc przygotowania oczywiście trwają – mówił Terlecki. Podkreślił, że poza falą uchodźców, do Polski może skierować się ogromna liczba obywateli innych państw, których rządy wezwały do wyjazdu z Ukrainy.
– Przewiduje się, że nawet do miliona osób może przybyć do Polski, to realne. Poza tym niektóre obiekty są już zajęte przez wojsko. Lotnisko w Jasionce i tamtejsza hala konferencyjna są zajęte przez Amerykanów i Amerykanie też przemieszczają się dalej, na wschód województwa podkarpackiego – zaznaczył Terlecki.
Zapytany o to, czy należy spodziewać się wprowadzenia stanu wyjątkowego, Terlecki odpowiedział „zobaczymy”. Dodał, że obecnie nie ma takiej potrzeby, ale „gdyby rozpoczęła się wojna” na Ukrainie, będzie to wówczas możliwe.
– NATO nie przewiduje udziału swoich wojsk w konflikcie na Ukrainie w tej chwili, ale pamiętajmy, że sytuacja jest bardzo dynamiczna – powiedział wicemarszałek Sejmu zapytany o to, czy „gdyby doszło do konfliktu zbrojnego, gdyby te kleszcze, które są teraz z trzech stron państwa ukraińskiego, zaczęły się zaciskać, to można się liczyć z tym, że dojdzie do militarnej odpowiedzi ze strony NATO i tak zwanego wolnego świata”.
polsatnews.pl
Przekaż wieści dalej!
Cały PiS modli się codziennie do swojego masońskiego bożka o wojnę, żeby mogli wprowadzić stan wyjątkowy i wreszcie wziąć nas za twarze.