Strzelanina w Chattanooga, nie żyją marines
Czterech żołnierzy marines straciło życie po ataku uzbrojonego napastnika na bazę w mieście Chattanooga (Południe USA). Mężczyzna został zastrzelony. Aktualnie służby badają, czy jego czyn był inspirowany przez dżihadystów.
W bazie rezerwistów amerykańskiej marynarki wojennej i wojskowym centrum rekrutacyjnym doszło do ataku. Miał on miejsce przed południem czasu lokalnego. Oba budynki są oddalone od siebie o kilkanaście kilometrów. Czterech marines zostało zabitych z broni maszynowej, a trzy inne osoby zostały ranne. Zdarzenie miało miejsce w bazie rezerwistów, gdzie napastnik został zastrzelony.
Z danych FBI wynika, że zamachowiec nazywał sę Muhammad Youssef Abdulazeez, miał on 24 lata. Obecnie służby badają czy jego działania nie były skutkiem fascynacji dżihadystami z Państwa Islamskiego lub innej organizacji terrorystycznej. Po strzelaninie został podniesiony poziom zabezpieczeń budynków i instytucji federalnych. W mieście zamknięte zostały biura, szkoła i sklepy, które znajdują się w pobliżu bazy rezerwistów piechoty morskiej i centrum rekrutacyjnego.
Jgral/onet.pl
Przekaż wieści dalej!