Rosyjski dziennikarz ma opuścić nasz kraj, w przeciwnym razie dojdzie do interwencji Straży Granicznej. Taką decyzję podjął Urząd do Spraw Cudzoziemców.
Nieoficjalnie mówi się, iż Leonid Swiridow podejrzewany był o działalność szpiegowską na rzecz Rosji. Właśnie z tego powodu rok temu na wniosek ABW cofnięto Rosjaninowi akredytację dziennikarską, a następnie zgodę na pobyt. Teraz postanowienie podtrzymał Urząd do Spraw Cudzoziemców. Zgodnie z prawem Swiridow musi opuścić terytorium Polski w przeciągu 30 dni, nawet jeżeli zaskarży decyzję do sądu, co planuje zrobić.
– Nigdy nie współpracowałem z żadnymi służbami – twierdzi Swiridow, który pracował w Polsce jako korespondent MAI Rossija. W wywiadzie dla RMF FM przyznał, iż współpracę proponowały mu służby wywiadowcze, choć nie rosyjskie. Wcześniej Rosjanin przebywał w Pradze, lecz w 2006 r. został pozbawiony akredytacji przez władze Czech. Sprawa zeszła się w czasie z rozbiciem siatki szpiegowskiej, co dodatkowo powiększyło podejrzenia wobec Swiridowa.
Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f
Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f