Tomasz Lis na KOD: Nazywam się Lis, od wczoraj jestem hieną
– Nazywam się Lis, od wczoraj jestem hieną. Witam was wszyscy komuniści, złodzieje, ludzie gorszego sortu. Ludzie, którzy nie mają głów. Witam was, wszyscy zaprzedani. Mogą nam wyłączać programy, mogą nam wyłączać mikrofony, ale nie zamkną nam ust – mówił Tomasz Lis na imprezie Komitetu Obrony Demokracji.
Dziennikarz odgrażał się również, że ze swoim protestem pójdzie również do zagranicznych mediów. – Byłem w telewizji ARD, CDF, będę w amerykańskich telewizjach i szwedzkich – oznajmił.
Redaktor „Newsweeka” mówił, że pisze „o tym, co się w Polsce dzieje i trzeba o tym mówić”. – Oczywiście, że możecie kreować komunistyczną propagandę… bo to jest komunistyczna propaganda, to kalki z Gomułki „zachodnie, wredne media i siły odwetowców z Bonn”. Przez moment w tym kraju rządzicie i uważacie, że możecie ustalać wszystko jak wam się podoba? Ten moment minie szybciej niż wam się wydaje – mówił Lis.
Tomasz Lis również na swoim twitterze narzekał na złe nagłośnienie: „Wielkie gratulacje dla KOD w stolicy. Tylko jedna prośba kochani – nagłośnienie. Przemawiających słyszy góra 10 proc. demonstrujących.”
Jap/niezależna.pl
Przekaż wieści dalej!