Trump chwali Planned Parenthood
Liczni wyborcy Donalda Trumpa są skonfundowani po jego wypowiedziach. Kandydat na prezydenta USA otwarcie pochwalił organizację Planned Parenthood, odpowiedzialną za zabijanie dzieci nienarodzonych i oskarżoną o handel ich organami.
Trump podkreślił, iż sprzeciwia się finansowaniu PP z budżetu państwa, jeżeli organizacja „nadal będzie przeprowadzać aborcje”. Problem w tym, że właśnie zabijanie nienarodzonych jest sztandarowym celem PP, wraz z promowaniem promiskuityzmu nastolatków i eugeniki. Tym bardziej dziwią pochwały pod adresem tej organizacji, padające z ust Trumpa. – Planned Parenthood zrobiło dużo dobrego dla milionów kobiet – powiedział Trump, powołując się na tajemnicze listy, napisane przez zadowolone z usług PP Amerykanki oraz deklaracje samej organizacji, iż zabijanie dzieci nienarodzonych to jedynie 3 proc. z ich działalności (w rzeczywistości to ok 30 proc.) Jednocześnie polityk podkreślił, iż jest „zdroworozsądkowym konserwatystą” (rzecz jasna, w przeciwieństwie do tych konserwatystów, którzy nie są tak bezkrytyczni w stosunku do PP).
Tymczasem organizację wzięła w obronę Chelsea Clinton. Córka największej kontrkandydatki republikanów i byłego prezydenta USA przekonuje nastolatków, że muszą „zrobić wszystko, co możliwe, by chronić Planned Parenthood”. Jak na ironię, Chelsea Clinton sama jest obecnie w ciąży. Więcej o handlu organami przez PP – TUTAJ.
MGOT/lifesitenews.com
Przekaż wieści dalej!