W Szczecinie Niemcy pikietowali za imigrantami
Wczoraj na placu Grunwaldzkim w Szczecinie odbyła się kilkuosobowa pikieta zwolenników przyjmowania do Polski imigrantów. Wsparła ich grupa Niemców o lewicowych poglądach. Gdy na miejsce przybyli kibice i narodowcy, doszło do m. in. słownych przepychanek.

Pikietę zorganizowali aktywiści z organizacji „Otwarta Rzeczpospolita”. Podczas wydarzenia nie zabrakło płytkich haseł o błędnie rozumianej tolerancji i równości, walce z rasizmem i wykluczeniem oraz ksenofobią.
Liczna grupa kibiców i narodowców, po opuszczeniu tramwaju, przywitała pikietujących okrzykami: „raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę”, „Ile wam dali, żebyście protestowali?!”, „Szczecin wolny od islamu”, „Co was tak mało, pajace co was tak mało?!” oraz odpalonymi petardami.
Liczebne dysproporcje pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami przyjmowania imigrantów były zauważalne i jednoznaczne.
„Do spontanicznej grupy patriotów dołączali przypadkowi przechodnie wyrażający poparcie dla idei obrony granic przed obcym i groźnym elementem kulturowym” – czytamy na facebookowym profilu zachodniopomorskiej Młodzieży Wszechpolskiej.
Jeden z przeciwników islamizacji przemknął między policyjnym kordonem, który oddzielał od siebie obie grupy. Policja wkroczyła do akcji po incydencie jednej ze stron. Użyto gazu łzawiącego oraz środków przymusu. Kilka osób zostało zatrzymanych.
Na pikiecie można było dostrzec unijne flagi. W imię „europejskości” i „nowoczesności” głos zabrała obywatelka Niemiec. Jej wystąpienie zostało wygwizdane przez prawą stronę demonstracji. Postronni obserwatorzy i mieszkańcy Szczecina zwrócili uwagę na symboliczny wymiar zapraszania Niemców w kontekście polskiej własności miasta i historycznym zjawisku folksdojczów.
Maj/pch24.pl, mmszczecin.pl, Facebook
Przekaż wieści dalej!