Gross: „Polacy są antysemitami”
Autor licznych publikacji szkalujących Polskę i Polaków, Jan T. Gross, napisał esej na łamach „Die Welt”. Krytykuje w nim mieszkańców Europy Wschodniej za negatywny stosunek do imigrantów, po czym kolejny raz głosi tezy o straszliwym polskim antysemityzmie. „Czy Polacy zapomnieli historię własnej emigracji i czy wschodni Europejczycy nie mają w ogóle wstydu?”- pyta historyk z Princeton.
Gross wspomniał między innymi o tym, jak Polacy emigrowali z własnego kraju, w obawie przed biedą i prześladowaniami ze strony władz. Przyrównał to do fali imigrantów, przelewającej się dziś przez Europę. „To ohydne oblicze Polaków pochodzi jeszcze z czasów nazistowskich. Dla mordowanych Żydów też nie mieli współczucia” – pisze autor, wspominając jak zwykle o ludności żydowskiej, która cierpiała przez antysemityzm, m.in. Polaków: „jeszcze niedawno, w latach tuż po wojnie, Żydzi, którzy na wschodzie Europy przeżyli Holocaust, musieli uciekać przed morderczym antysemityzmem swoich polskich, węgierskich, słowackich i rumuńskich sąsiadów, i to akurat do Niemiec, szukając schronienia w obozach wypędzonych”.
Według autora tekstu Polacy zabijali więcej Żydów, niż Niemców: „W tym przypadku historia nie jest żadną metaforą. Wręcz przeciwnie: korzenie postawy wschodniej Europy, która teraz pokazuje swoje ohydne oblicze, biorą się bezpośrednio z drugiej wojny światowej i z czasów tuż po jej zakończeniu. Polacy byli nie bez racji dumni z oporu, jaki stawiali nazistowskim okupantom, ale faktycznie podczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców”. Jak twierdzi Gross, Polska nigdy nie przestała dyskryminować ludności żydowskiej.
Zdaniem autora Niemcy odpokutowują swoje wojenne zbrodnie poprzez przyjmowanie uchodźców: „po zakończeniu wojny Niemcy, ze względu na denazyfikację przeprowadzoną przez aliantów i ich odpowiedzialność za planowanie i realizację Holocaustu, nie mieli innego wyboru jak rozprawić się ze swoją zbrodniczą przeszłością” – można przeczytać w tekście Grossa. – „Był to długi i trudny proces, ale niemieckie społeczeństwo, które było świadome swoich historycznych zbrodni, nauczyło się stawiać czoło moralnym i politycznym wyzwaniom, jakim jest też obecny napływ uchodźców. Kanclerz Angela Merkel w kryzysowym momencie wykazała się swego rodzaju przywództwem, które powinno zawstydzić wszystkich wschodnioeuropejskich polityków.” – chwali niemiecką polityk autor „Złotych żniw”.
Publikacje Grossa od lat budzą wiele kontrowersji, nie tylko wśród Polaków, których autor oskarża o odpowiedzialność za horrendalne i nie mające poparcia w źródłach historycznych zbrodnie. Jego tezy potępił m.in. dr August Grabski z Żydowskiego Instytutu Historycznego.
Joan/wpolityce.pl
Przekaż wieści dalej!
Pingback: Gross odpowie za swoje słowa? Jest śledztwo - Kontrrewolucja.net