Wybrano nowego prezesa Prawicy Rp i zapowiedziano start w wyborach. Mocny komentarz Strzembosza
Partia Prawica Rzeczypospolitej zapowiedziała, że będzie startować w jesiennych wyborach. Nie wiadomo jednak z kim. A opcje są różne. Zapowiedź ostro skomentował wyrzucony niedawno z partii Piotr Strzembosz, który krytykował część zarządu za łamanie statutu partii i formalnych postanowień. Zauważył, jaką niekonsekwencją kierują się osoby będące blisko Marka Jurka.
– Na dzisiejszym posiedzeniu Rada Polityczna Prawicy Rzeczypospolitej wyłoniła nowego prezesa, którym został Bogusław Kiernicki, wieloletni aktywny działacz Prawicy Rzeczypospolitej, Prezes Fundacji Św. Benedykta, członek władz Polskiego Radia w latach 2006-2008 – napisano w oświadczeniu na profilu partii Prawica Rzeczypospolitej.
Ogłoszono również start w jesiennych wyborach… ale nie wiadomo z kim. – Rada Naczelna podjęła również temat nadchodzących wyborów parlamentarnych. Rada rekomendowała start Prawicy Rzeczypospolitej w szerokim porozumieniu politycznym, aprobującym postulaty Prawicy Rzeczypospolitej, a w szczególności wypowiedzenie przez Polskę genderowej konwencji stambulskiej. Rada Polityczna udzieliła pełnego poparcia prezydium, na czele z nowym prezesem w dalszych rozmowach politycznych dotyczących wyborów. Ostateczne decyzje zapadną na kolejnej Radzie Politycznej na początku lipca br. – zapowiedziano.
Informację skomentował wyrzucony niedawno z partii Prawica Rp Piotr Strzembosz. – Słyszałem, że na wczorajszej Radzie Naczelnej rozważaliście cztery warianty startu: z Kukiz’15, z Konfederacją, z PiS i z PSL. – Z Kukiz’15 jeszcze kilka miesięcy temu Marek Jurek wykluczał start, a dwa tygodnie temu poparł usunięcie urzędującego Prezesa Krzysztof Kawęcki za brak wsparcia kampanii z tego Komitetu; – Kilka miesięcy temu wykluczał start z Konfederacji (storpedował rozmowy z Narodowcami jeszcze przed powstaniem Komitetu Konfederacji), a teraz „nie wyklucza”; – Odszedł z PiS, bo nie mógł realizować ważnych postulatów (będąc wiceprezesem tej partii i Marszałkiem Sejmu – drugą osobą w państwie), a teraz „nie wyklucza”; – Z PSL też już „nie wyklucza” być konserwatywnym alibi dla byłych koalicjantów Nowoczesnej i SLD… – wyliczył Strzembosz.
– Jaki jest klucz do poznania motywów „nie wykluczania”? – zapytał.
Przekaż wieści dalej!