Wyrzuciła Brauna za brak maski. W Budapeszcie marszałek Witek pada w ramiona obcej osobie, nie przestrzega dystansu i nie ma maski, a Sejm się tym chwali (FOTO)
DDM jest dla plebsu, co widać niemal każdego dnia na każdym kroku. Czasem jednak okazanie tego jest niezwykle bezczelne, jak w tym przypadku. Marszałek Elżbieta Witek w Budapeszcie w ogóle nie przestrzega nakazów, które jej oligarchia próbuje narzucać polskiemu społeczeństwu i zachowuje się, jakby tzw. pandemia nie istniała. Oficjalny profil Sejmu zaś chwali się zdjęciami pokazującymi pogardę rządu wobec Polaków.
– Dobra atmosfera przed spotkaniem przewodniczących parlamentów państw Grupy Wyszehradzkiej w Budapeszcie z udziałem marszałek Sejmu Elżbieta Witek – poseł na Sejm RP – napisano na oficjalnym profilu Sejmu na Facebooku. Zamieszczono do tego zdjęcia.
Widzimy na nich Elżbietę Witek, która ściska się z innym politykiem. Ich radosne twarze są bardzo blisko siebie. Nikt właściwie nie przestrzega dystansu i nikt nie ma zasłoniętej twarzy, mimo zamkniętego pomieszczenia.
– Marszałek Sejmu Elżbieta Witek w zamkniętym pomieszczeniu ściska się z ludźmi. Maski na twarzy nie ma, choć wg rozporządzeń (nieważnych) każdy ma obowiązek je w takich sytuacjach nosić. „Jeżeli ktoś z państwa jest bez maseczki, bardzo proszę o jej założenie. Nas wszystkich obowiązuje jednakowe zarządzenie” – krzyczała ponad tydzień temu na sali plenarnej marszałek Witek. Wyrzuciła też wcześniej posła Grzegorza Brauna za brak maski, choć byli inni – również na mównicy sejmowej – którzy żadnych konsekwencji nie ponieśli za to, a nawet nie usłyszeli żadnej uwagi. Ona sama zaś nie przestrzega tutaj rozporządzenia, na które się powołuje i które jej oligarchia próbuje narzucić społeczeństwu. Brak maski, brak dystansu, uściski i ogólnie walenie DDM. Bo – przypominam – DDM jest dla plebsu – skomentował Dominik Cwikła.
Przekaż wieści dalej!