Wyślemy wojsko przeciwko ISIS?

Szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Paweł Soloch, stwierdził, że nie wykluczony jest współudział Polski w interwencji na terenie Syrii przeciwko ISIS. Musi jednak przedtem powstać ogólnoeuropejski lub natowski plan wsparcia dla koalicji.
– Pierwsza deklaracja ministra spraw zagranicznych po atakach terrorystycznych w Paryżu wskazywała, że obecnie nie przewidujemy wysyłania polskich wojsk. Potem były rozmowy ministra obrony Antoniego Macierewicza z ministrem obrony Francji. Paryż ze zrozumiałych względów jest w tej sprawie bardzo aktywny. Nie powstał jednak ogólnoeuropejski czy natowski plan wsparcia dla koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu. Dlatego za wcześnie, aby mówić o podejmowaniu decyzji o wysłaniu polskich wojsk za granicę. Chociaż niczego w najbliższej przyszłości nie można wykluczyć – powiedział „Rzeczpospolitej” Paweł Soloch.
Zapowiedział też, że Biuro zainicjuje dyskusję ws. doktryny obronnej państwa. Podkreślił, że w ciągu ostatnich dwóch lat diametralnie zmieniła się sytuacja w otoczeniu naszego kraju. – Na Ukrainie mamy zamrożony, nierozwiązany konflikt, który w każdej chwili może wybuchnąć. Do tego niepewną sytuację na Bliskim Wschodzie. Chodzi nie tylko o Syrię, ale po zestrzeleniu rosyjskiego samolotu także o trudne relacje NATO–Rosja. No i nagły napływ uchodźców i emigrantów do Europy oraz zamachy terrorystyczne na dużą skalę. Na to nakłada się niepewność polityczna związana z kalendarzem wyborczym w Stanach Zjednoczonych czy we Francji, a także zachwianie przywództwa Niemiec. Mamy do czynienia z kaskadowo narastającą eskalacją zagrożeń – stwierdził szef BBN.
CWIK/pch24.pl
Przekaż wieści dalej!