Zamach na Orbana? „Dowiedzieli się od Amerykanów o jego końcu”
Premier Węgier Wiktor Orban popadł w wyjątkową niełaskę ze względu na brak zaangażowania w działania przeciwko Rosji. Według byłego ambasadora RP w USA Ryszarfa Schnepfa, politycy warszawskiego rządu być może „dowiedzieli się kilku rzeczy od swoich amerykańskich partnerów o Orbanie, o jego polityce i być może o jego końcu”.
Szef warszawskiego MON Mariusz Błaszczak nie weźmie udziału w spotkaniu szefów resortów obrony państw Grupy Wyszehradzkiej w Budapeszcie. Również czeska minister Jana Czernochova zapowiedziała nieobecność.
– To bardzo interesująca sprawa. Intryguje mnie to, w jaki sposób nagle kierownictwo rządzącej partii, ministrowie, a przede wszystkim prezydent doszli do wniosku, że Viktor Orban nie jest dobrym sojusznikiem. Co się stało w ciągu bardzo krótkiego czasu? Pamiętamy spotkania Mateusza Morawieckiego z Orbanem w Madrycie w otoczeniu sympatyków Putina, anty-Europejczyków, podróże do Budapesztu i z Budapesztu do Warszawy – powiedział w „Newsroom” WP były ambasador Polski w USA Ryszard Schnepf.
Jego zdaniem, warszawski rząd dowiedział się od Amerykanów jakichś niejawnym informacji na temat Orbana.
– Podejrzewam, że politycy rządzący w tej chwili w Polsce dowiedzieli się kilku rzeczy od swoich amerykańskich partnerów o Orbanie, o jego polityce i być może o jego końcu – ocenił Schnepf.
– To nie jest przypadkowe, że właśnie w niedzielę, w dniu wylotu Joe Bidena, prezydent Duda powiedział, że koszt dla Węgier będzie bardzo wysoki – dodał były ambasador.
Czy jest możliwe, że ktoś szykuje zamach na Orbana?
wp.pl / kontrrewolucja.net
Przekaż wieści dalej!