Zamach w Tel Awiwie
Dwie osoby nie żyją, co najmniej pięć jest rannych – to bilans wczorajszego zamachu w Tel Awiwie. Mężczyzna (najprawdopodobniej Arab z północy Izraela) otworzył ogień do osób zgromadzonych w barze
Napastnik uzbrojony w karabin automatyczny wyszedł ze sklepu, po czym zaczął strzelać do klientów pobliskiego baru Simta. Udało mu się uciec przed policją, lecz wkrótce został rozpoznany przez ojca, który zobaczył jego twarz w telewizji. Poszukiwany to 29- letni Arab mieszkający na co dzień w Wadi Ara. Był już aresztowany w 2007 r., kiedy próbował ukraść broń żołnierzowi.
W mieście trwa obława na zamachowca. Wiele ulic jest zamkniętych, a burmistrz poprosił mieszkańców o pozostanie w domach do czasu zakończenia akcji. Na razie znaleziono broń, którą posłużył się napastnik.
MGOT/tvn24.pl, dailymail.co.uk
Przekaż wieści dalej!