Zbigniew Stonoga skazany
Zbigniew Stonoga usłyszał od sądu wyrok roku pozbawienia wolności, orzeczenie jest prawomocne. Nie wiadomo, kiedy biznesmen zacznie odsiadywać karę.
„Chodzi o sprawę sprzed sześciu lat, opisaną przez tygodnik „Polityka”. Stonoga miał pozyskać od prywatnej osoby wart ponad 50 tys. zł samochód Lexus. Auto miało zostać sprzedane, ale jego właściciel twierdzi, że do dziś nie wie, co się z nim stało, ani nie zobaczył żadnych pieniędzy” – informuje „Super Express”.
Na rok więzienia skazał go Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ w 2014 roku, oczywiście Stonoga zaskarżył orzeczenie, ale kilka dni temu Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał je w mocy.
„Sąd okręgowy sporządza obecnie uzasadnienie wyroku. Gdy akta sprawy wrócą do sądu rejonowego, sąd ów będzie mógł rozpocząć fizyczne wykonywanie wyroku, czyli będzie mógł wysłać do Stonogi wezwania do odbycia kary. Jeśli skazany się do tego wezwania nie zastosuje, sąd zleci wówczas doprowadzenie go do zakładu karnego przez policję” – tłumaczy gazeta.pl.
Dzisiaj zapadnie również decyzja, co dalej z inną karą – pół roku więzienia za posługiwanie się sfałszowanym dokumentem. Tę „odsiadkę” zamieniono na dozór elektroniczny, ale cofnięto zgodę na ten sposób wykonywania wyroku. Ponieważ teraz łączna kara to ponad rok, nie ma więc możliwości ponownej zamiany na dozór elektroniczny.
Stonoga bagatelizuje całą sprawę, oskarżając służby o spisek. Jednocześnie oświadczył, że nigdzie się nie wybiera.
Pitak/niezalezna.pl
Przekaż wieści dalej!