Znachor z Nowego Sącza stanie przed sądem
Choć nie był lekarzem, od lat przyjmował pieniądze od „pacjentów”. Teraz jest oskarżony o spowodowanie śmierci półrocznej dziewczynki.
Marek H. był znany w okolicy jako samozwańczy znachor. Z jego usług korzystało ponad 60 osób, w tym rodzice półrocznej Magdy P. z małopolskiej wsi. „Terapia” zaordynowana przez mężczyznę polegała m.in. na żywieniu dziecka wyłącznie rozwodnionym kozim mlekiem. To właśnie metody „lecznicze” znachora doprowadziły, zdaniem prokuratury, do drastycznego niedożywienia Magdy, a w konsekwencji do jej śmierci.
Marka H. oskarżono m.in. o sprawstwo kierownicze w związku z narażeniem dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia. Mężczyzna odpowie też za świadczenie usług medycznych bez posiadania odpowiednich uprawnień i przyjmowanie w zamian korzyści majątkowej.
Przed sądem staną również rodzice Magdy, którzy bez zastrzeżeń wykonywali polecenia „znachora”, doprowadzając tym samym do zagłodzenia dziewczynki. Przez dłuższy czas oboje nie wymieniali w śledztwie osoby Marka H. Podejrzewa się, iż oboje mieli ograniczoną poczytalność. Obecnie poddano ich badaniom psychiatrycznym.
Jak przyznają inni byli „pacjenci” znachora, mężczyzna nakazywał im, by porzucali dotychczasowe metody leczenia i odstawiali wszystkie medykamenty przepisane przez lekarzy. W innym przypadku jego „terapia” miała nie przynieść oczekiwanego efektu.
Mgot/gosc.pl, naszemiasto.pl
Przekaż wieści dalej!