Żydzi z USA: Gross ma rację!

Przed polskim konsulatem w Nowym Jorku około 200 osób pikietowało przeciwko „wybielaniu polskich zbrodni wojennych” z okresu Holokaustu oraz „nękaniu” Jana Tomasz Grossa. Pikietę zorganizował rabin Zev Friedman.
Organizatorzy podkreślają, że protest przeprowadzono w odpowiedzi na rzekome nękanie przez polski wymiar sprawiedliwości Jana Tomasz Grossa. Głównym organizatorem protestu był dziekan prywatnego żydowskiego liceum Rambam Mesivt, rabin Zev Friedman. Pikieta odbyła się w żydowski Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu i wzięli w niej udział głównie żydowscy licealiści, uczniowie Friedmana. Mieli ze sobą transparenty m.in. z napisami „Jedwabne” i „Never forget” (ang. „Nigdy nie zapomnimy”).
Uczestnicy protestu popierają urodzonego w Warszawie amerykańskiego historyka polskiego pochodzenia, Jana Tomasza Grossa, który zdaniem pikietujących jest nękany przez nasz wymiar sprawiedliwości. Grossowi wytoczono śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach za stwierdzenie na łamach „Die Welt”, że „Polacy w trakcie wojny zabili więcej Żydów niż Niemcy” (TUTAJ).
Friedman skrytykował również polski rząd „utrzymujący, że jest demokracją”, który jego zdaniem tłumi wolność słowa, co uderza w Grossa. Organizator oskarżył również Polskę o przedstawianie incydentu w Jedwabnem jako „odosobnionego przypadku” i podkreślił, że zna wiele opowieści o radości polskich sąsiadów wywołanej bezlitosnym prześladowaniem żydów.
Szy/pch24.pl, jta.org
Przekaż wieści dalej!