Biden: „Nie chcę obalić Putina”. Odniósł się też do możliwości użycia przez Kreml broni atomowej
Prezydent USA Joseph Biden powiedział, że nie chce wojny z Rosją ani obalać jej prezydenta Władimira Putina. Zamierza natomiast zachować niepodległe i formalnie suwerenne państwo ukraińskie.

Prezydent Biden w tekście w „New York Times” ogłosił, że nie zamierza obalić Putina. Jak podkreślił, chce, aby „demokratyczna, niepodległa, suwerenna (…) Ukraina miała środki, by odeprzeć i obronić się przeciw dalszej agresji”.
Zapowiedział również dostawę uzbrojenia dla Kijowa. Nowa partia ma umożliwić Ukraińcom „bardziej precyzyjne uderzanie na kluczowe cele na polu bitwy”.
– Nie chcemy wojny między NATO i Rosją. Mimo, że nie zgadzam się z (Władimirem) Putinem i uważam jego działania za oburzające, USA nie będą próbować doprowadzić do jego obalenia w Moskwie – napisał Biden.
– Tak długo, jak USA i nasi sojusznicy nie są atakowani, nie będziemy się bezpośrednio angażować w ten konflikt, ani przez wysyłanie amerykańskich żołnierzy, by walczyli na Ukrainie, ani przez atakowanie rosyjskich wojsk – podkreślił.
Zaznaczył jednocześnie, że Stany Zjednoczone „nie zachęcają, ani nie umożliwiają Ukrainie uderzeń na cele poza jej granicami”.
– Nie chcemy przedłużać wojny tylko po to, by wywołać cierpienie Rosji – napisał Joseph Biden.
Amerykański przywódca odniósł się także do spekulacji na temat ewentualnego uderzenia atomowego ze strony Rosji.
– Obecnie nie widzimy sygnałów, by Rosja chciała użyć broni atomowej na Ukrainie, chociaż pojawiająca się okazjonalnie retoryka potrząsania nuklearną szabelką jest sama w sobie groźna i ekstremalnie nieodpowiedzialna – napisał Biden.
– Pozwólcie mi postawić sprawę jasno. Jakiekolwiek użycie broni atomowej w tym konflikcie, na jakąkolwiek skalę będzie dla nas nieakceptowalne, podobnie jak dla reszty świata i pociągnie za sobą bardzo poważne konsekwencje – dodał.
rp.pl
Przekaż wieści dalej!