Kijów ogłasza, że poszukuje najemników. „Kolejny sygnał problemów kadrowych”
Kijów potrzebuje pilnie najemników – przez wielkie media nazywanych „specjalistami z zagranicy”. W szczególności wymienia się pilotów myśliwców F-16. Szef ukraińskiej obrony Ołeksij Reznikow powiedział, że zatrudnienie otrzyma każdy, kto chce wziąć udział w wojnie.
Podczas ostatniego briefiengu prasowego Reznikow zaoferował zatrudnienie najemnikom wyspecjalizowanym w używaniu uzbrojenia, które wysyła Zachód. Szczególnie chodzi o haubice samobieżne i czołgi.
Ośrodek Studiów Wschodnich, cytujący szefa ukraińskiej obrony Ołeksieja Reznikowa podkreśla, że wystarczy, aby dysponowali „odpowiednimi zezwoleniami i dostępem do dokumentów”. Ukraiński minister powiedział, że dotyczy to również pilotów potrafiących latać samolotami F-16.
– Jeśli znajdą się lotnicy, którzy wiedzą, jak pilotować F-16 i są gotowi brać udział w wojnie, to legion zagraniczny jest gotów otworzyć drzwi – powiedział Reznikow.
POMÓŻ NAM POKRYĆ KOSZTY DZIAŁALNOŚCI! KLIKNIJ, BY PRZEJŚĆ DO ZRZUTKI I PRZEKAZAĆ JEDNORAZOWĄ DAROWIZNĘ NA DALSZE FUNKCJONOWANIE
OSW zwraca uwagę, że deklaracja „otwarcia drzwi” to „kolejny sygnał”, że wojsko ukraińskie ma problemy kadrowe. Wcześniejszymi znakami takiego stanu rzeczy były decyzje o „mianowaniu oficerów czasu wojny i rozpoczęciu przyspieszonych kursów podoficerskich do oddziałów obrony terytorialnej”.
Jak zwraca uwagę Ośrodek Studiów Wschodnich, mimo tego, że od rozpoczęcia wojny po stronie Ukrainy walczy kilka tys. najemników z Zachodu, to tylko część z nich ma doświadczenie oficerskie lub podoficerskie. Najczęściej osoby te są dowódcami w pododdziałach międzynarodowych.
money.pl
fot. Tt/Oleksii Reznikov