Konflikt w Birmie. Tysiące uchodźców w dżungli umiera z głodu. Władza blokuje dostawy humanitarne
– Birmańscy biskupi zaapelowali o natychmiastowe otwarcie korytarzy humanitarnych i poszanowanie miejsc kultu. Przedstawicielom junty wojskowej, która w wyniku puczu przejęła w lutym władzę i zepchnęła Birmę w kolejną wojnę domową przypomnieli, że tysiące ludzi umiera z głodu w dżungli, zwłaszcza dzieci i osób starszych – poinformował serwis Radia Watykańskiego.
Apel podpisali przewodniczący birmańskiego episkopatu kard. Charles Bo oraz wszyscy biskupi. Jak podkreśla episkopat w tym kraju, apel podpisano z przyczyn humanitarnych, a nie politycznych.
– Głodzenie niewinnych ludzi jest najbardziej wstrząsającym doświadczeniem. Błagamy o zezwolenie na utworzenie korytarzy humanitarnych, abyśmy mogli dotrzeć do głodujących, gdziekolwiek się znajdują. Są naszymi obywatelami i mają podstawowe prawo do żywności i bezpieczeństwa – napisali w apelu biskupi.
Zwrócono też uwagę na poszanowanie miejsc kultu. Kościoły ostatnio stały się celami ostrzałów artyleryjskich. Często przebywają w nich uchodźcy wojenni.
– Apelujemy, aby nie atakować tych miejsc i chronić ludzi szukających w nich schronienia – czytamy w apelu biskupów.
Cytowani przez Radio Watykańskie przedstawiciele Caritasu zaś nazwali sytuację w Birmie „powolnym ludobójstwem”.
Przekaż wieści dalej!