Morawiecki twierdził, że „już nie dostarczamy broni Ukrainie”. Nawet rzecznik rządu przyznał, że to nieprawda
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki przekonywał że „już nie dostarczamy broni Ukrainie”. Wypowiedź padła w kontekście gróźb Kijowa o nałożeniu embarga na polskie jabłka i warzywa oraz sugerowaniu na Forum ONZ w Nowym Jorku przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego realizacji interesów Kremla przez rząd w Warszawie. Szybko wypowiedź sprostował ukraiński polityk Mykoła Kniażycki. Dziś zaś rzecznik rządu Piotr Müller potwierdził, że broń cały czas jest dostarczana.
– My już nie przekazujemy uzbrojenia na Ukrainę, my teraz sami się zbroimy w najnowocześniejszą broń – Morawiecki w Polsat News.
Wypowiedź szeroko kolportowały propisowskie media. Miało to wskazywać na rzekomą suwerenność i stanowcze działanie rządzącej oligarchii.
Wypowiedź jednak szybko sprostował… ukraiński polityk. W rozmowie z internetowym radiem RMF24 deputowany Wierchownej Rady Mykoła Kniażycki wprost zaprzeczył twierdzeniu premiera Morawieckiego.
– Polska oczywiście dalej przekazuje uzbrojenie Ukrainie – stwierdził Kniażycki.
– Polska otrzymuje za to uzbrojenie inne uzbrojenia od krajów zachodnich, od sojuszników i pieniądze. Mam nadzieję, że ta współpraca będzie trwała – dodał ukraiński polityk.
Dziś z kolei rzecznik rządu Piotr Müller potwierdził, że premier Morawiecki skłamał, choć oczywiście nie ujął tego prosto.
– W kontekście pytań o dostawy uzbrojenia informuję, że Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy amunicji oraz uzbrojenia, w tym wynikające z podpisanych kontraktów z Ukrainą – powiedział rzecznik Müller.
kresy.pl / rmf24.pl / kontrrewolucja.net
fot/ YouTube/Kancelaria Premiera
Przekaż wieści dalej!