Szczyt NATO w Madrycie. Jest deklaracja wobec Rosji i niepokojące doniesienia dotyczące obronności
Podczas szczytu NATO w Madrycie podjęto deklaracje wobec Rosji, którą wprost określono „najważniejszym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa sojuszników oraz pokoju i stabilności w obszarze euroatlantyckim”. Ponadto państwa sojusznicze zobowiązały się do przekazywania 2 proc. PKB na obronność. To niepokojące doniesienia, ponieważ już lata temu kwestia wydatków na wojskowość państw członkowskich NATO była poruszana.
– Jesteśmy w przełomowym momencie dla naszego bezpieczeństwa. Wojna Putina przeciw Ukrainie zniszczyła pokój w Europie i stworzyła największy kryzys bezpieczeństwa od czasów drugiej wojny światowej w Europie – powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Zapowiedziano również „nową strategię NATO”. W jej ramach na wschodniej flance mają pojawić się wojska w większej niż dotychczas liczbie.
Ponadto szefowie państw członkowskich oficjalnie zaprosili Finlandię i Szwecje do dołączenia do sojuszu. Zgodzono się na podpisanie protokołów akcesyjnych.
Niepokojącym jest fakt, że państwa zobowiązały się do podniesienia swoich wydatków na obronność do poziomu 2 proc. PKB. Jest to bowiem już kolejna deklaracja dotycząca tej wartości od wielu lat.
2 proc. PKB na obronność stało się teoretycznym wymogiem dla państw NATO podczas szczytu w Newport w 2014 roku. Wówczas państwa zobowiązały się, że w ciągu 10 lat podniosą swoje wydatki wojskowe do tego poziomu.
Sprawa od tego czasu wraca niemalże co roku z mniejszym lub większym nagłośnieniem. Skoro państwa sojusznicze podjęły takie zobowiązania, oznacza to, że nadal wydaje się mniej, niż ustalona wartość. W ubiegłym roku jedynie 10 spośród 30 państw sojuszniczych wydawało więcej, niż 2 proc. PKB na obronność.
polsatnews.pl / forsal.pl / kontrrewolucja.net
Przekaż wieści dalej!