29 marca 2024
Wojskowość

Szokujące doniesienia dotyczące stacjonowania w Polsce amerykańskich wojsk! Wg umowy, USA nie muszą w żaden sposób wykorzystać swoich wojsk do obrony naszego kraju

Polska zawarła z Amerykanami skrajnie niekorzystną umowę, która umieszcza nas w niebezpiecznej sytuacji – wynika z najnowszego raportu Fundacji Ad Arma dotyczącego relacji między Polską, a USA, opublikowanego 17 września br.

15 sierpnia 2020 roku, w setną rocznicę Bitwy Warszawskiej, podpisano umowę między Polską i USA o wzmocnionej współpracy obronnej. – Mam poczucie dobrze wykonanego zadania. Ta umowa jest zakończeniem ważnego, najważniejszego etapu jeżeli chodzi o współprace wojskową polsko-amerykańską. Wynegocjowaliśmy więcej niż zakładaliśmy dlatego, że będzie w Polsce również wysunięte dowództwo V korpusu armii lądowej Stanów Zjednoczonych – mówił z tej okazji minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Od podpisania umowy minął już ponad rok. Przez ten czas nie powstała w Polsce żadna publikacja, która analizowałaby ten niezwykle ważny dla naszego kraju dokument. Do dzisiaj nikt nie zrobił także analizy porównawczej relacji amerykańsko-polskich na przykładzie umów USA z ich innymi sojusznikami. Co więcej, nie pojawiały się na ten temat niemal żadne głosy w przestrzeni publicznej. Tę poważną lukę postanowiła wypełnić Fundacja Ad Arma za pomocą opublikowanego 17 września raportu: „Tabele sojusznicze. Raport na temat wybranych aspektów polsko-amerykańskiej umowy o wzmocnionej współpracy obronnej z dnia 15 sierpnia 2020 r.”

W raporcie przeanalizowano m.in. kwestię przekazania obiektów i terenów na obszarze państwa polskiego Siłom Zbrojnym USA oraz zasady ich użytkowania, uprawnienia przyznane Siłom Zbrojnym USA w zakresie ich przemieszczania, ruchu statków powietrznych, jednostek pływających i pojazdów, zasady posiadania i używania broni przez stronę amerykańską oraz przyjęte mechanizmy określania właściwej jurysdykcji, zasad odpowiedzialności oraz stosowania prawa. Przeprowadzona analiza pozwala stwierdzić m.in., że:

– Polska zobowiązała się wykonywać umowę bezterminowo i nie można rozwiązać jej wcześniej, niż przed upływem dwuletniego okresu wypowiedzenia.

– USA nie zostały w żaden wiążący sposób zobowiązane do wykorzystania swoich Sił Zbrojnych do obrony Polski, ani w ogóle do utrzymywania swojej obecności.

– Polska nie zagwarantowała sobie ani wpływu, ani kontroli co do ilości i rodzajów przerzucanych na jej terytorium Sił Zbrojnych USA oraz ich sprzętu.

– Polska zgodziła się na tworzenie na swoim terytorium obiektów i obszarów o charakterze eksterytorialnym i autonomicznym, tj. pozostających w wyłącznej dyspozycji Sił Zbrojnych USA.

– Władze Sił Zbrojnych USA uzyskały prawo ustalania warunków i zasad eksploatowania wszystkich systemów kontroli ruchu lotniczego, żeglugi morskiej i śródlądowej oraz związanych z nimi systemów łączności.

– Polska zrzekła się pierwszeństwa jurysdykcji nad członkami Sił Zbrojnych USA.

– Polska dopuściła pozbawienie swoich obywateli skutecznych środków dochodzenia roszczeń z tytułu szkód powstałych w wyniku działań lub zaniechań członków Sił Zbrojnych USA.

Fundacja Ad Arma zwraca również uwagę, że zawarta przez Polskę umowa nie przypomina umów zawieranych przez USA z innymi swoimi sojusznikami. Chcąc zbudować skalę porównawczą dla wzajemnych relacji USA z innymi państwami oraz określić granice takiej skali, Fundacja sięgnęła po umowy zawarte przez Amerykanów z Australią (górna granica skali) oraz Irakiem (dolna granica). Przyjęto, że Australia posiada powszechnie rozpoznawaną i raczej stabilną pozycję amerykańskiego sojusznika, a umowa USA z Irakiem stanowi przykład porozumienia z krajem de facto podbitym i okupowanym.

Zdaniem Fundacji Ad Arma, kluczowe dla bezpieczeństwa i zachowania suwerenności państwa polskiego postanowienia są albo zupełnie podobne, albo nawet bardziej niekorzystne niż te, które odnaleźć można w umowie irackiej. Stwierdzić należy, że niepodległa Rzeczpospolita Polska (mieniąca się jednym z najważniejszych europejskich sojuszników USA) wynegocjowała i zawarła umowę, która sytuuje ją w pozycji gorszej, niż państwo, które zostało podbite i zajęte zbrojnie przez wojska amerykańskie.

Fundacja zauważa także, że decydenci działający w imieniu Polski, którzy do tej sytuacji doprowadzili, w tak zawartym „sojuszu” upatrują gwarancji bezpieczeństwa państwa polskiego. W ocenie Fundacji, za niepojęte uznać należy to, że podczas gdy umowa zawarta przez Irak była krytykowana i szeroko komentowana przez tamtejszą opinię publiczną jako wręcz „zdrada stanu”, czy „oddanie Iraku Amerykanom”, polscy politycy odpowiedzialni za tę klęskę świętują, poczytując to sobie za sukces. Z kolei największe ugrupowania opozycyjne w polskiej polityce, dominujące i opiniotwórcze media (również specjalistyczne), a nawet najwyżsi rangą wojskowi – przynajmniej oficjalnie – nie wyrażają przy tym żadnego sprzeciwu.

W tej sytuacji należy, w opinii Fundacji, niezwłocznie rozpocząć merytoryczną dyskusję nad amerykańską obecnością w Polsce, tak w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego, jak również wśród wojskowych i cywilnych ekspertów. Fundacja Ad Arma apeluje także o uczciwe podjęcie tematu przez polskie media oraz szerokie poinformowanie opinii społecznej o niekorzystnej sytuacji związanej z zawartą umową, celem ostrzeżenia ludności przed związanymi z tym zagrożeniami.

– „Muszę robić wszystko co w mojej mocy, by wzmacniać bezpieczeństwo USA” – powiedział Barack Obama 17 września 2009 roku, ogłaszając wycofanie się z planów dotyczących rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy antyrakietowej. Miał to być element nowego otwarcia w relacjach z Rosją. Wiceprezydentem w jego administracji był wtedy Joe Biden. 17 września 2020 r. Parlament RP ratyfikował umowę między Polską i USA. W momencie opublikowania naszego raportu znów mamy 17 września. Serwisy informacyjne donoszą o nowym porozumieniu pomiędzy USA, Australią i Wielką Brytanią. Jak wynika z relacji prasowych, przywódcy państw UE mieli dowiedzieć się o nim z mediów. Francja oskarża nawet USA o „wbicie noża w plecy”. Czas mija, a polscy decydenci nie wyciągają żadnych wniosków z tego, co dzieje się wokół nas. Mam nadzieję, że nasz raport przyczyni się do poprawy ich świadomości i zapoczątkuję poważną debatę o bezpieczeństwie Polski – mówi Jacek Hoga, prezes Fundacji Ad Arma.

Z całością raportu można za darmo zapoznać się na stronie Fundacji Ad Arma.

Materiały prasowe Fundacji Ad Arma

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

Przekaż wieści dalej!

Kontrrewolucja.net

Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f

Więcej artykułów autora - Strona autora

Śledź mnie na:
FacebookYouTube

Kontrrewolucja.net

Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f

Jeden komentarz do “Szokujące doniesienia dotyczące stacjonowania w Polsce amerykańskich wojsk! Wg umowy, USA nie muszą w żaden sposób wykorzystać swoich wojsk do obrony naszego kraju

  • Tak się właśnie kończy opieranie na amerykańskich zdrajcach, „na tej nadłamanej lasce trzcinowej, która gdy się kto na niej oprze, wchodzi w dłoń i przebija ją” i ufanie tej pisowskiej mierzwie, która lituje się nad zwierzątkami a nie kłuje jej los mordowanych w łonach matek dzieci. A największą rzygowiną są ci, którzy ich popierali i tolerowali, dopóki pisowskie łajdactwa nie dotknęły ich osobiście. Teraz nagle budzą się i krzyczą „ło panie, totalitaryzm”.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Kontrrewolucja.net