Ukraina nie współpracuje z Polską w śledztwie ws. zabicia dwóch Polaków ukraińską rakietą
Ukraińska strona od wielu miesięcy nie współpracuje z Polską w sprawie eksplozji ukraińskiej rakiety, która w Przewodowie na terytorium III RP zabiła dwóch Polaków. Komunikat przekazał minister Zbigniew Ziobro.
Informację przekazano wczoraj w Lublinie podczas konferencji prasowej. Informowano o ukraińskiej rakiecie, która w listopadzie zabiła dwóch Polaków.
– Śledztwo prowadzone przez polskich prokuratorów doprowadziło do wydania opinii, która w sposób kategoryczny wskazuje, iż ta rakieta była rakietą ukraińską – produkcji jeszcze sowieckiej, rosyjskiej. Jeżeli chodzi o miejsce wystrzelenia i przynależność do konkretnego zgrupowania wojskowego, była to rakieta ukraińska – powiedział Ziobro.
Ministra zapytano o postawę strony ukraińskiej. Wówczas przyznał, że współpraca już od dłuższego czasu nie istnieje w tej kwestii.
– Bardzo ubolewam nad tym, ale od wielu miesięcy nie ma takiej współpracy w tej sprawie – powiedział minister.
Przyznał przy tym, jak wielką naiwnością wykazuje się strona rządu warszawskiego. Powiedział bowiem, że polscy prokuratorzy wyruszają na Ukrainę, by dokonywać dokumentacji rosyjskich zbrodni w tamtym kraju. Mają przy tym narażać swoje życie.
– To już trwa miesiące. Nie sądzę, żeby to były decyzje na szczeblu prokuratorskim. Sądzę, że są to decyzje raczej na wysokim szczeblu politycznym państwa ukraińskiego – przyznał Ziobro.
Dziś z kolei człowiek Ziobry, Sebastian Kaleta w Studiu PAP stwierdził, że „Polska ustaliła skąd ta rakieta przyleciała, która armia ją wystrzeliła, ale do dalszych ustaleń potrzebna jest współpraca z Ukrainą”.
– Ukraińcy nie współpracują w tym śledztwie – przyznał Kaleta.
kresy.pl
fot. ilustracyjne/fot. YT/FAKT/TVP Info (kolaż Kr)
Przekaż wieści dalej!